Korona kryzys początkiem nowego świata?

Dotychczas wydawało się, że o dobrobycie państwa i bezpieczeństwie decydują takie czynniki jak: wielkość Produktu Krajowego Brutto, wydatki na zbrojenia, kapitalizacja giełdy czy poziom inflacji. Obecna sytuacja epidemiczna powoduje zasadne  zrewidowanie dotychczasowych dogmatów ekonomicznych i politycznych. Korona – kryzys bo tak jest on tytułowany w prasie, chociażby niemieckiej, będzie miał  prawdopodobnie charakter systemowy. Dotyczyć będzie zarówno strony podażowej jak i popytowej. Niejednokrotnie obserwatorzy podkreślają, że ekonomiczne trzęsienie ziemi jakie nasz czeka będzie nieporównywalne z żadnym wcześniejszym kryzysem.

Jednak, sytuacje kryzysowe mają to siebie, że można z nich wyciągać lekcje. Uczyć się czegoś nowego i dostrzegać elementy, które wcześniej nie były  zauważalne. Słynny austriacki ekonomista Joseph Schumpeter mówił o kreatywnej destrukcji jako zjawisku polegającym na niszczeniu dotychczasowych struktur gospodarczych i pojawianiu się nowych lepiej dostosowanych. Takie procesy dotyczą przedsiębiorstw o oparte są o zasady ewolucji. I tym wypadku korona kryzys może okazać się szansą, jeśli zostanie wyciągnięte  z niego zostaną odpowiednie wnioski.

Zanim wyciągnie się  wnioski trzeba jednak wskazać obszary, które wymagają redefinicjom. Już teraz można pokusić się o wskazanie paru elementów wymagających reform i nowego podejścia. Jednym z podstawowych punktów jest służba zdrowia. Dopiero obecny kryzys uzmysławia całym społeczeństwom jak i rządzącym jak ważna rolę odgrywa dobrze zorganizowana i finansowana opieka medyczna. Wydaje się , że nowymi wskaźnikami ekonomicznymi w czasach epidemia są odpowiednio: liczba łóżek na oddziałach intensywnej terapii, liczba respiratorów, liczba dostępnych testów, baza laboratoryjna, liczba łózek na oddziałach zakaźnych.

O poziomie bezpieczeństwa państwa jak nigdy wcześniej decyduje w dużym stopniu ochrona zdrowia. Taki pogląd jest z bieżny z nowoczesnymi teoriami dotyczącymi bezpieczeństwa narodowego. W ich myśl to nie czynnik militarny ( zbrojeniowy) ma wpływ we współczesnym świecie na bezpieczeństwo. Miejsce wojska i armii zastępują czynniki pozamilitarne takie jak służba zdrowia, zasiłki, subsydia itd. W przypadku obecnego kryzysu częste powtarzane jest zdanie mówiące, ze F-35 ( amerykańskie myśliwce wielozadaniowe) nie pokonają wirusa.

Kolejnym obszarem, który obnażył już teraz obecny kryzys to paradoksalnie brak dostępu najprostszych przedmiotów ochrony epidemicznej jak: maseczki czy płyn do dezynfekcji. Owe niedobory są charakterystyczne dla wszystkich państw na świecie . Nawet tych ekonomicznie najzasobniejszych. Jest to niewątpliwie bolesny policzek dla bogatego kapitalistycznego świata zachodu.  Gospodarki nadmiaru, gdzie magazyny są naprodukowane towarami w niezliczonej ilości, a kraje chełpią się nowoczesnymi technologiami nie maja dostępu ( nawet dla personelu medycznego) do prostych artykułów medycznych jak maseczka. Oczywiście, taki stan rzeczy jest efektem również braku przygotowania do obecnej epidemii . Kuje jednak w oczy paradoks brakujących maseczek w tak futurystycznym mieście pełnym drapaczów chmur jak Nowy Jork.

Być może efektem obecnego kryzysu będzie ponowne zrewidowanie pewnych obszarów aktywności społeczno – ekonomicznej. Tym obszarem, który może uleć największej transformacji jest branża rozrywkowa cechująca się masowością. Także, mowa tutaj o segmencie sportu. Wielu ekspertów podkreśla, że być może sport powróci do korzeni w  których to wielkie pieniądze nie  odgrywały decydującej roli. Dziś w oczy kłują w zawodowym sporcie  amoralne wartości kwot transferowych czy kontraktów indywidualnych zawodników.

Chodź kryzys ekonomiczny, jak zauważają specjaliści, przed nami, a jego skala nie jest do końca jasna. To jedno jest pewne. Świat po korona kryzysie będzie zupełnie inny niż ten wcześniejszy.

Tomasz Lisowski