Czy grozi nam społeczeństwo nadzoru?

W dobie pandemii poruszanie się obywateli jest mocno ograniczone. Nowe zasady życia społecznego nie wszystkim się podobają. Najbardziej protestują środowiska wolnościowe dla których stan epidemii jest niezgodny z podstawowymi zasadami konstytucyjnymi. Również, Polski Rzecznik Praw Obywatelskich jest zdania, że nowe regulacje są niezgodne z konstytucją i ją naruszają. Czy wszyscy wymienieni mają zatem racje ?

Otóż, nie. Stan z jakim obecnie mamy do czynienia jest może trudny do zniesienia, lecz nie niezgodny z prawem. W doktrynie prawnej zawsze istniał spór pomiędzy Sicherheit (bezpieczeństwem), a Freiheit ( wolnością). W skrócie, gdy chcemy zapewnić bezpieczeństwo musimy ograniczyć wolność. W takim wypadku ograniczenie wolności ma swoje uzasadnienie. Jest nim ochrona ludzkiego życia, dbanie o zdrowie obywateli. Są to wartości, które  są wpisane do konstytucji. Gdyby takie zmiany dokonywano w normalnych warunkach, nie byłoby podstaw do ich wprowadzania. Trzeba zaznaczyć także, że sama ustawa o zapobieganiu i zwalczaniu chorób zakaźnych z dnia  5 grudnia 2008 roku została wprowadzona właśnie po to, aby nie wprowadzano stanu nadzwyczajnego. Ustawa została przyjęta  jeszcze przez Platformę Obywatelską.

Pomimo zasadności  wprowadzania takich ograniczeń, wiele środowisk i osób publicznych krytykuje te rozwiązania nazywając je antydemokratycznymi czy wręcz początkiem budowania państwa policyjnego. Opozycja w Polsce na całą złożoność sytuacji i jej dramatyczność ma tylko jedno rozwiązanie.  Wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. I tylko na tym, skupia swoje działania. Przypomina to trochę grę w pomidora. Tylko, że zamiast nazwy warzywa jest używane pojęcie stanu nadzwyczajnego.

Widać, więc, daleko idącą niekonsekwencje opozycji. Przecież wprowadzenie stanu klęski żywiołowej oznaczało by jeszcze większe obostrzenia niż są obecnie. Łącznie z wojskiem na ulicach i możliwością reglamentacji towarów. Tym samym rodzi się pytanie. Skoro obecny stan epidemii jest nie do zaakceptowania, to czy będzie nim znacznie bardziej restrykcyjny stan klęski żywiołowej ?

Tomasz Lisowski