Foto: Ministerstwo Cyfryzacji
Oprac: Malgo La
Internet to nauka, rozrywka, codzienne wsparcie dla wielu z nas. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Im więcej czasu spędzamy online, tym większa jednak szansa, że możemy trafić na nieodpowiednie treści lub paść ofiarą cyberprzestępców. Sprawdź, jakie zagrożenia możemy spotkać w sieci i jak im się nie dać!
W sieci łatwo stracić czujność, zwłaszcza młodszym, którzy w zasadzie od urodzenia mają styczność z internetem. Poruszają się po nim bardzo sprawnie, ale nie powinno to nas – dorosłych – zwalniać z obowiązku towarzyszenia dziecku w stawianiu pierwszych kroków w sieci i bycia dla niego przewodnikiem, także później.
Jak to zrobić? Zacznij od edukacji! Tak, tak, aby rozmawiać z dzieckiem o zagrożeniach w sieci powinniście jak najwięcej się o nich dowiedzieć.
I tu spieszy z pomocą Ministerstwo Cyfryzacji!
Przedstawia pięć najczęstszych zagrożeń, z którymi dziecko może się zetknąć w internecie. Aby było łatwiej, pomaga w tym Tomasz Rożek – ambasador kampanii „Nie zagub dziecka w sieci”. To on wyjaśnia trudne pojęcia związane z zagrożeniami internetowymi. Poznaj je, aby wiedzieć, jak skutecznie chronić siebie i bliskich.
Cyberprzemoc – wyzywanie, ośmieszanie, poniżanie, dręczenie człowieka w internecie…
To zjawisko, które często dzieje się poza wzrokiem rodziców, w miejscach, gdzie ich nie ma.Może dotknąć każdego. Badania NASK pokazują, że niemal co dziesiąte dziecko jest dręczone w sieci. Ich rodzice często nawet o tym nie wiedzą.
Patostreamy – treści przedstawiające patologiczne i niebezpieczne sytuacje – zażywanie narkotyków, libacje alkoholowe, bicie, lżenie, sadystyczne zachowania wobec zwierząt…
Badania pokazują, że trafiło na nie aż 40% dzieci. Kontakt z negatywnymi informacjami, których młody człowiek nie potrafi odpowiednio zinterpretować i którym bezgranicznie wierzy, nie pozostaje bez wpływu na jego zachowanie i jego obraz rzeczywistości. Jeszcze kilka lat temu nikt nie mówił o fake newsach, patostreamach, czy internetowych challengeach. To dowód na to, jak dynamicznie zmienia się nie tylko sam internet, ale i sposoby korzystania z sieci
FOMO – lęk przed pominięciem. Użytkownikowi mediów społecznościowych przez cały czas towarzyszy obawa, że omija go bezpowrotnie coś ważnego, czego właśnie doświadczają inni…
Prowadzi wprost do nadużywania nowych technologii. Dwa miesiące – tyle czasu w skali roku spędzają w sieci typowe nastolatki. Niektóre więcej, bo aż cztery miesiące. FOMO może dotknąć jednak nie tylko młodzież.
Sharenting – zamieszczanie w sieci przez rodziców treści dotyczących ich dzieci – często materiałów przedstawiających dziecko w sytuacji intymnej, krepującej lub ośmieszającej, co może stać się narzędziem cyberprzemocy…
Aż 40% rodziców dzieli się w internecie zdjęciami i filmami, na których są ich dzieci. Rocznie wrzucamy do sieci średnio 72 zdjęcia i 24 filmy ze swoimi pociechami. Ty też uprawiasz sharenting?
Sexting – utrwalanie, przesyłanie i udostępnianie materiałów erotycznych – zdjęć i filmów dotyczących najbardziej intymnej sfery życia człowieka…
42% polskich nastolatków w wieku 15-18 lat otrzymało kiedyś od innej osoby intymne materiały, a 13% wysłało swoje nagie zdjęcia lub filmy innym – to wyniki badań NASK. Zastanawialiście się kiedyś, czy Waszych dzieci na pewno nie ma w tej grupie?
Warto stosować kilka prostych zasad, aby już od najmłodszych lat chronić dziecko i dawać dobry przykład, jak korzystać z internetu. Oto one:
- Po pierwsze: rozmawiaj dzieckiem o zagrożeniach w internecie i tłumacz, jak się przed nimi uchronić.
- Po drugie: przygotuj odpowiednio sprzęt, stosuj kontrolę rodzicielską, sprawdzaj, czy gry komputerowe są przystosowane do wieku Twojego dziecka.
- Po trzecie: reaguj na niebezpieczne sytuacje, wyjaśniaj je z dzieckiem, a w razie konieczności powiadom odpowiednie służby. Więcej na stronie:
https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/trudne-pojecia–sprawdz-czy-je-znasz