Wygrana Stali z rezerwami Korony Kielce

red. Radosław Brzyski

W trzecim meczu na trzecioligowych boiskach Stal Stalowa Wola zmierzyła się z Koroną II Kielce dla której był to już siódmy mecz w bieżących rozgrywkach. Zielono – czarni wygrali 2:0 i miejmy nadzieję, że falstart w Świdniku to był tylko niegroźny wypadek na zwycięskiej drodze do awansu.

Spotkanie z rezerwami kieleckiej Korony poprzedziła minuta ciszy upamiętniająca zmarłego piłkarza i kibica Stalówki Zbigniewa Filę.

Ledwo zgromadzeni usiedli po oddaniu hołdu zmarłemu, a już był powód do poderwania się, bowiem w 2 minucie bramkę strzelił  debiutujący w drużynie Stali Michał Zięba. Szybko otwarty wynik wymusił na gościach odważniejszą grę do przodu. Korona próbowała przejąć inicjatywę i głównie lewą stroną odważnie atakowała. Zielono – czarni cierpliwie czekali na swoje okazję, grali bardzo spokojnie jakby mając w świadomości, że piłkarsko są lepsi i bramki będą kwestią czasu. Nadeszła 17 minuta z prawej strony z rzutu wolnego wrzucał Piotr Zmorzyński, a piłkę do własnej bramki strącił jeden z piłkarzy gości. Dwubramkowe prowadzenie nie zmieniło obrazu gry, goście jakby aktywniejsi, a Stalówka cierpliwa ale i groźna.

W 41 minucie Stalówka miała doskonała okazję, aby odebrać gościom złudzenia co do wyniku. Piotr Zmorzyński zakręcił obrońcami w polu karnym, gdzie został nie przepisowo zatrzymany. Rzut karny wykonywał Piotr Mroziński i niestety jego intencje wyczuł bramkarz Korony.

Druga połowa to ambitna walka młodej drużyny gości o zmianę wyniku. Było widać, że cały czas wierzyli w odwrócenie losów spotkania. Było jednak w ich poczynaniach zbyt dużo nerwowości, można było odnieść wrażenie że aż za bardzo chcieli i to im wręcz przeszkadzało. Stal grała swoje, jej akcje były bardziej przemyślane, jednak skuteczności w decydujących momentach brakowało. Blisko drugiej bramki w debiucie był Zięba, którego strzał w 72 minucie zatrzymał się na poprzeczce.

Wynik do końca meczu nie uległ zmianie, choć trzeba przyznać, że obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji i przy lepszej skuteczności mógłby ten mecz zakończyć się wynikiem hokejowym.

Teraz Stal jedzie na mecz w ramach Pucharu Polski na szczeblu okręgu stalowowolskiego. Przeciwnikiem Stali będzie Tanew Wólka Tanewska, mecz w środę o godz. 17.

Stal Stalowa Wola – Korona II Kielce 2:0 (2:0)

1:0 2′ Michał Zięba

2:0 17′ gol samobójczy

Stal: Maciej Siudak, Adam Waszkiewicz (68′ Przemysław Stelmach), Piotr Zmorzyński, Michał Zięba, Michał Fidziukiewicz, Piotr Mroziński, Szymon Jarosz, Szymon Jopek (81′ Wiktor Stępniowski), Piotr Witasik, Oliwier Pilch (57′ Maciej Wojtak), Volodymyr Khorolskyi.

Korona: Adrian Sandach, Igor Kośmicki, Radosław Seweryś, Łukasz Bujak, Bartosz Prętnik, Dawid Słabosz, Piotr Lisowski, Dawid Lisowski, Mateusz Sowiński, Dawid Więckowski, Jakub Cukrowski (76′ Jakub Przybysławski).

Ważna Informacja. Ceremonia pogrzebowa zmarłego Zbigniewa Fila rozpocznie się dnia 31.08.2020 o godz. 12:00 w Kaplicy Cmentarza Komunalnego w Stalowej Woli

 

 

 

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.