Starosta przeniesie się do aresztu

Starostwo Powiatowe w Nisku ogłosiło przetarg na projekt adaptacji budynków byłego aresztu dla kobiet. W dawnych celach znajdą się pokoje dla urzędników. Tych służbom powiatowym przybywa i potrzebują nowych przestrzeni. Przestrzeń w starych poaustriackich murach przy Pl. Wolności wydaje się wręcz idealna.

To praca marzenie dla projektantów. Cele, w których mieszkało po kilka, a nawet kilkanaście kobiet muszą stać się przestronnymi, a przede wszystkim widnymi pokojami. W grubych murach muszą się znaleźć nowe instalacje, a oprócz schodów zapewne i winda, bo to teraz standard. Jeżeli architekt rozwinie fantazję, a powiat jego pomysł zaakceptuje, to w miejscu dawnego spacernika może powstać przestronna sala obrad. Tak czy inaczej, zwycięzca przetargu w pierwszej kolejności do końca listopada będzie musiał przedstawić koncepcję adaptacji budynków. Tych jest kilka, bo do głównego od strony Pl. Wolności „przyspawane” są kolejne, widoczne od ul. Mickiewicza. W budynkach tych są poddasza i obszerne piwnice, które też zostaną zaadaptowane na pomieszczenia administracyjno-biurowe. Oprócz biur powstaną pomieszczenia gospodarcze i archiwum. Gotowy projekt ma powstać do końca kwietnia roku przyszłego. Do dokumentacji mają być dołączone pozwolenia na budowę, a to znaczy, że fizyczna realizacja zamysłu powinna się rozpocząć nie wcześniej, niż za rok. Oferty na projekt adaptacji można składać do końca tego tygodnia.

Areszt dla kobiet został zlikwidowany dwa lata temu. Choć osadzone bardzo sobie chwaliły klimat maleńkiego aresztu, budynek nie spełniał współczesnych norm i Służba Więzienna musiała się z niego wyprowadzić. Powstały plany budowy dużego więzienia dla kobiet w podtarnobrzeskim Chmielowie, ale na razie są to tylko plany. Wszem i wobec przed wyborami głosił je kandydat na posła min. Marcin Warchoł, ale jak na razie nie ogłoszono nawet przetargu na projekt. Gdy areszt w Nisku był likwidowany o jego przejęcie toczył się prawdziwy bój. Zakusy miały Urząd Miasta, Starostwo Powiatowe, a nawet Sąd Rejonowy. Nic dziwnego, bo dla każdej z tych instytucji to wymarzona lokalizacja. Sąd przegrał pierwszy, bo za kilka lat przeniesie się do nowego budynku przy ul. Gigesa. Ostatecznie wojewoda oddała gmach staroście. Starostwo ma plany podwyższenia o jedną kondygnację obecnej swej siedziby „po skosie” przy Pl. Wolności. Jak się dowiedzieliśmy, z planów tych nie rezygnuje.

Gmach niedawnego aresztu powstał w czasie I wojny światowej. W czasach II RP było tu starostwo, a w części budynku była klasyczna „ciupa” dla skazanych na krótkoterminowe kary aresztu. W czasie drugiej apokalipsy Niemcy zajęli go na więzienie, a po 1944 r. z kolei to samo zrobili Rosjanie. Do 1975 r. kary więzienia odbywali tu mężczyźni, głównie w dyscyplinie aresztu śledczego, a kobiety w latach kolejnych. Maksymalnie przebywało w nim 93 osadzonych.

JC

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.