Lato nas rozpuściło upałami, a jesień zaskoczyła chłodem i dżdżami, jak zima drogowców. W mieszkaniach jest chłodno, a kaloryfery nie grzeją. Zamykanie okien nie wystarczy, więc grzejemy się przy spiralach elektrycznych grzejników. To tylko sytuacja przejściowa.
W Tarnobrzegu nie czekali na poprawę pogody i już w środę błogie ciepełko popłynęło do mieszkań. Zamówiły je trzy spółdzielnie mieszkaniowe: SM „Siarkowiec”, Tarnobrzeska SM i Tarnobrzeskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Wspólnoty TTBS zamawiają ciepło odrębnie. W blokach pojawiły się komunikaty z prośbą do lokatorów, by maksymalnie odkręcili zawory w grzejnikach. To takie coseznowe sprawdzenie stanu instalacji, a przy okazji jej odpowietrzenie.
Stalowowolanie muszą uzbroić się w cierpliwość i wyciągnąć koce. Grzania w tym tygodniu nie będzie. Największa stalowowolska Spółdzielnia Mieszkaniowa – ma w posiadaniu ok. 200 bloków – dopiero napełnia wodą sieć grzewczą. Kaloryfery rozgrzeją się na początku przyszłego tygodnia. Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej jest gotowe do przesyłu ciepła i wspólnoty mieszkaniowe mogą je zamawiać nie czekając na cieplejszą pogodę. Oczekiwanie na ciepło stalowowolanom ociepli informacja, że dostaną je już od nowej elektrociepłowni. Tradycyjnie powinni odkręcić zawory „na maksa”.
jc