Stalowa Wola. Politechnika operatorem w Laboratorium

Politechnika Rzeszowska przez najbliższe cztery lata będzie operatorem w Laboratorium Międzyuczelnianym w Stalowej Woli. W miejskim centrum nauki i techniki nic się nie zmienia, bowiem rzeszowska uczelnia do tej pory prowadziła to, co jest w Inkubatorze Technologicznym i jego zapleczu. Była zresztą jedynym oferentem w ogłoszonym przez miasto przetargu.

Za trzy lata prowadzenia Laboratorium przy ul. Kwiatkowskiego miasto dawało 833 tys. zł. PRz stanęła do konkursu jako jedyna oczekując od właściciela 826 tys. zł. Zwycięzca przetargu został zobowiązany do końca roku 2024 „ prowadzenie prac badawczych lub rozwojowych na bazie przekazanej mu infrastruktury”. Jest zastrzeżenie, że przekazana mu aparatura badawcza nie może być użyta do działalności zarobkowej na czas trwania umowy. Operator musi też wykazać się inicjatywą w realizowaniu różnych projektów z jednostkami naukowymi i przemysłem.

Dla Politechniki, a wydaje się też, że i dla miasta, to idealne rozwiązanie. Uczelnia i Laboratorium sąsiadują przez ulicę. Obie jednostki realizują się na tym samym polu i może dlatego nikt z boku nie chciał przeszkadzać tej symbiozie. Laboratorium Międzyuczelniane powstało sześć lat temu z przekształcenia Inkubatora Technologicznego. Ten zaś był pomysłem poprzedniego prezydenta miasta na ściąganie pieniędzy do Stalowej Woli z programów unijnych. Został wyposażony w najnowocześniejszą aparaturę do badań technicznych, ale na początek do tych badań miasto musiało dopłacać. Następca Szlęzaka przekształcił IT w Laboratorium i zarządzanie nim powierzył Miejskiemu Zakładowi Komunalnemu. Niedługo potem miasto zaczęło szukać operatora z zewnątrz. Wybór padł na Politechnikę Rzeszowską, która była wyjątkowo zainteresowana badaniami w laboratoriach technik laserowych czy materiałów i struktur kompozytowych. Prowadzenie LM musiało jej się opłacać, skoro wystąpiła o przedłużenie umowy.

jc