Kosiniak – Kamysz. Prezydent z PSL ?

Były minister pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska. Przewodniczący Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z zawodu lekarz, doktor nauk medycznych. Władysław Kosiniak – Kamysz to kolejna osoba, której marzy się urząd prezydenta.

Jest reprezentantem młodego pokolenia polityków ( 30- 40 latków). Za sterami PSL jest od 5 lat. Kosiniak – Kamysz dał się poznać jako polityk z  dobrym instynktem. Po wyborach do parlamentu europejskiego zakończył współpracę z koalicją europejska za co wielu miało to mu za złe. Decyzja ta okazała się skuteczna i korzystna dla samych ludowców.  Młody lider trafnie zdiagnozował preferencje własnego elektoratu dla którego lewicowy skręt koalicji europejskiej był nie do przyjęcia.

W kolejnych wyborach do parlamentu, tym razem krajowego, Polskie Stronnictwo Ludowe osiągnęło wynik 8,55 % głosów, co się przełożyło na 30 mandatów. Warto zaznaczyć, że ludowcy startowali wspólnie z Kukiz 15 w ramach tzn. Koalicji Polskiej. Tym nie mniej, powyższy wynik w partii przyjęto z sukcesem.

Najważniejsze założenie programowe Kosiaka – Kamysza to : emerytury bez podatku, dobrowolny ZUS, kwota wolna od podatku 8 tys złotych, ustawa antykorupcyjna, powszechny dostęp do służby zdrowia, tania energia, wzrost nakładów na służbę zdrowia do 6,8 % PKB, dbanie o polskie rolnictwo.

Lider PSL ma szanse zostać czarnym koniem wyborów.  W sondażach jego wyniki póki co nie napawają wielkim optymizmem. Rzadko kiedy przekracza dwucyfrowy wynik. To on jako pierwszy kandydat pochwalił się zebraniem 250 tysięcy podpisów w 10 dni. Jak sam deklaruję kandydat ta liczba może wzrosnąć nawet do miliona. Pokazuje to siłę ludowców  w samorządach w których od wielu lat mają silne struktury.

Kosiniak – Kamysz jest kandydatem, który może odebrać znaczą rolę w kampanii. Prezentuje się jako polityk racjonalny i centrowy. Ma dość wojny polsko – polskiej i szkodliwego dla kraju duopolu Platformy Obywatelskiej i Prawa i Sprawiedliwości. Jego dostanie się do drugiej tury byłoby jedną z większych politycznych sensacji ostatnich lat.

Tomasz Lisowski