Lata osiemdziesiąte charakteryzowały się znamiennymi wydarzeniami na terenie całego kraju. Niebywałą rolę odgrywały w nich niezłomne postacie z życia kościoła. W najnowszej historii Polski wiele miejsca poświęca się Stalowej Woli i działalności kościoła katolickiego na tym obszarze. To właśnie tutaj zrodził się prężny katolicko – społeczny ośrodek z niezwykłą narracją i dynamiką wydarzeń. Zwieńczeniem tego okresu była wzniosła uroczystość konsekracji ówczesnego księdza proboszcza parafii pod wezwaniem Matko Bożej Królowej Polski, Edwarda Frankowskiego na biskupa Diecezji Przemyskiej, która przypadła na dzień 5 marca 1989 roku.
Pochodzący z Kępy Rzeczyckiej J.E. Ks. Bp Edward Frankowski świętuje właśnie 31-lecie sakry biskupiej, otrzymanej z rąk nieżyjącego od sześciu lat Ordynariusza Przemyskiego ks. bpa Ignacego Tokarczuka. Młodsze pokolenia nie zdają sobie nawet sprawy, jak intensywna, dynamiczna, żmudna, trudna a nieraz bardzo niebezpieczna – z uwagi na zmierzchłe czasy – była posługa kapłańska Dostojnego Jubilata.
Urodzony w święto Matki Boskiej Zielnej, 15 sierpnia 1937 roku duchowny, znaczną część swojej dotychczasowej posługi spędził w Stalowej Woli, dokąd przybył w 1967 roku po wcześniejszej pracy w charakterze wikariusza w parafiach w Jaśle i w Hyżnem. W stalowowolskiej parafii świętego Floriana otrzymał zadanie zorganizowania duszpasterstwa w kaplicy Matki Bożej Różańcowej w Chyłach. Tam posługiwał w trudzie i znoju, egzystując a w zasadzie wegetując w bardzo skromnych warunkach. W 1975 roku ksiądz Frankowski został proboszczem parafii świętego Floriana, niemniej w tym czasie sen z powiek spędzała Mu równocześnie budowa kościoła Matki Bożej Królowej Polski, którą organizował i nadzorował. Po jej ukończeniu dotychczasowy proboszcz parafii „małego” kościoła zaczął administrować kilkaset metrów dalej, gdyż właśnie w 1979 roku została powołana do życia nowa parafia – pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski, której został proboszczem. I właśnie nastały lata osiemdziesiąte, okres wielkich przemian. Jednym z największych pragnień proboszcza parafii w wielką świątynią było wskrzeszenie w Stalowej Woli ośrodka akademickiego poprzez utworzenie Filii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Idea została przystopowana przez władze komunistyczne, które rozwiązały komitet budowy filii. Niezrażony takim obrotem sprawy ksiądz Edward widząc rosnący potencjał młodej miejskiej parafii, podejmował odważne inicjatywy. Zaaranżował w parafii Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej, Katolickie Dni Rodziny i Katolickie Dni Społecznej. Założył Duszpasterski Ośrodek Kultury Chrześcijańskiej, Diecezjalny Instytut Wyższej Kultury Religijnej oraz Studium Katolickiej Nauki Społecznej. Podejmując duże wyzwania na bazie środowiska parafialnego, wyciągał pomocną dłoń w kierunku braci robotniczej. To za przyczyną księdza Frankowskiego powstał w 1980 roku w Hucie Stalowa Wola Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, a dokumenty rejestracyjne nowych władz związku dzisiejszy Jubilat zawoził do Gdańska osobiście, ponieważ inni bali się jechać. W tym też roku stalowowolski prezbiter został kapelanem „Solidarności”. Bardzo dużo czasu poświęcał działaczom Związku w Hucie Stalowa Wola i Regionie Ziemia Sandomierska, zwłaszcza w skomplikowanym dla opozycji antykomunistycznej okresie stanu wojennego. Ile myśli i strategii działań powstawało na terenie najmłodszej wówczas parafii w mieście, ile porad i wskazówek otrzymywali działacze Solidarności na plebanii, tego nikt nie jest w stanie zliczyć. Potem ten wkład duchowy w akcje oporu robotniczego w 1988 roku oraz występowanie w obronie praw ludzi pracy w trakcie najważniejszych strajków sierpniowych. Tereny parafii w najtrudniejszych chwilach stanowiły azyl dla prześladowanych. To był wieloletni obfity i jakże urozmaicony czas różnych licznych akcji i przedsięwzięć na terenie parafii w Stalowej Woli, które ksiądz Frankowski inicjował i organizował lub przynajmniej brał udział i czynnie wspierał.
16 lutego 1989 roku ksiądz Edward Frankowski, ówczesny proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski decyzją papieża Jana Pawła II został prekonizowany biskupem pomocniczym Diecezji Przemyskiej. Kilka dni później wieść docierała już do coraz większego grona parafian, ludzi związanych z „Solidarnością” i mieszkańców miasta. Największa parafia w mieście rozpoczęła przygotowania do niespodziewanej, lecz z wielkim entuzjazmem oczekiwanej uroczystości, którą zaplanowano na 5 marca 1989 roku.
Aż wreszcie nadeszła ta niedziela. Dwie poranne msze w „dużym” kościele i niezbyt dużo wiernych. Tłoku też nie ma w małym kościółku w sąsiadującej parafii świętego Floriana. Od rana piękny dzień w niczym nie przypominający kalendarzowej wciąż przecież zimy. Na niebie nie widać jednej chmurki, a blask słońca taki, jakby najjaśniejsza z planet chciała dwa tygodnie wcześniej obwieścić nadejście wiosny. Tłumy chrześcijan z różnych stron podążają w kierunku monumentalnej świątyni. Na długo przed zarządzonymi na samo południe uroczystościami o wejściu do środka nie ma mowy. W wewnątrz kościoła wielu księży, sióstr zakonnych, służba liturgiczna ołtarza oraz kilka tysięcy wiernych. Kilkadziesiąt minut przez uroczystościami nie ma miejsca również na placu przed kościołem i po jego bokach. Skąd ma być, skoro na uroczystość zjechali nie tylko mieszkańcy Stalowej Woli i okolic, ale wielu ludzi z całej Polski ? Wierni uczestniczą we mszy konsekracyjnej, stojąc nawet za skrzyżowaniem, przy sklepie „Wzorcowym”. „Duży” kościół niemal zanurzony w tłumie ludzi wokół świątyni, widok setek transparentów niczym żagli na morzu, już wrażenia tak ogromnej budowli nie sprawia. Ogromna jest wiara ludzi i uroczystość, na którą przybyli. Stalowa Wola ma biskupa ! Christus Vincit ! – można odczytać z transparentów, gdyż to właśnie zawołanie przyjmuje nowy Biskup Edward Frankowski. Stalowa Wola zwycięża w walce z reżimem komunistycznym i staje się symbolem zwycięstwa woli przemian. Zaś sama konsekracja księdza Biskupa Frankowskiego na długo – a przez niektóre środowiska na zawsze – będzie odczytywana jako przejaw zwycięstwa Chrystusa nad strukturami zniewolenia systemu totalitarnego.
Sufragan Diecezji Przemyskiej jeszcze trzy lata po konsekracji rezyduje w Stalowej Woli i tutaj właśnie umacnia zwycięstwo Chrystusa. Za przyczyną Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Frankowskiego powstaje Filia Wydziału Nauk Społecznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Fundacja Uniwersytecka oraz Biblioteka Uczelniana. Utworzona zostaje również Szkoła Bankowa oraz Ochronka im. Świętego Brata Alberta. Biskup Frankowski chce również, aby do stalowowolan docierał głos Radia Maryja. W tym celu pewnego razu wybiera się starym fiatem 125P w 500-kilometrową trasę do Torunia, a tam docierając w godzinach nocnych, koczuje w aucie do rana na parkingu obok rozgłośni, by nie niepokoić obsługi. Niebawem potem Stalowa Wola jako jedna z pierwszych ośrodków poza Toruniem może już odbierać katolicki głos Ojców Redemptorystów.
To były świetne lata dla rozwoju intelektualnego, poznawania wiary, poczucia wartości i godności człowieka oraz rozwoju Stalowej Woli. To był twórczy okres w konsolidowaniu ludzi, w krzewieniu kultury i patriotyzmu, w budowaniu stabilnych fundamentów przyszłości. W 1992 roku ks. Biskup Frankowski – w wyniku reformy administracyjnej kościoła rzymskokatolickiego w Polsce – przeniósł się do siedziby powołanej na nowo Diecezji Sandomierskiej, podejmując wiele zadań na szeroką diecezjalną skalę. Tam posługuje do dzisiaj.
3 marca 2019 roku w miejscu jakże bliskim sercu księdzu biskupowi – w bazylice konkatedralnej – odbyła się uroczysta msza święta dla uczczenia jubileuszu 30 – lat nadania sakry biskupiej, w której uczestniczyły ważne postacie kościoła, parlamentarzyści, przedstawiciele samorządu, związkowcy z NSZZ „Solidarność” Regionu Ziemia Sandomierska i regionów ościennych. Biskup Jubilat dziękował wszystkim, którzy w różny sposób przyczynili się do Jego kapłańskiej drogo, a następnie wywyższenia do godności biskupiej. Po Mszy świętej odbyło się spotkanie w sali szklanej plebanii, na którym z kolei samorządowcy i związkowcy jako inicjatorzy i organizatorzy jubileuszowej uroczystości dziękowali Jego Escelencji za wszelkie dobro.
Czcigodnemu Jubilatowi życzymy wielu kolejnych lat posługi pasterskiej, w sile, zdrowiu, radości i wytrwałości na miarę wciąż dużych oczekiwań i potrzeb ludu Bożego. Niech Chrystus zawsze zwycięża !
Krzysztof Szkutnik