Sandomierski szpital będzie leczył pacjentów zakażonych SARS-COV-2

Foto: Starostwo Powiatowe w Sandomierzu

Zgodnie z decyzją wojewody świętokrzyskiego sandomierski szpital będzie leczył pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-COV-2.  Polecenie to dotyczy świadczeń zdrowotnych w zakresie inwazyjnego leczenia zawałów serca oraz schorzeń neurologicznych. Postanowienie wzbudziło u przedstawicieli władz samorządowych oraz dyrekcji szpitala wiele obaw i wątpliwości…

Jak podkreśla starosta Marcin Piwnik, na swoim profilu portalu społecznościowego, ta ważna decyzja nie była konsultowana ani z dyrektorem szpitala dr Markiem Kosem, ani z Zarządem Powiatu. Przede wszystkim była więc ogromnym zaskoczeniem. Na spotkaniu w tej sprawie z wojewodą Zbigniewem Koniuszem w dniu 15 września okazało się, że decyzja jest ostateczna. Ponadto obowiązuje od dnia 15 września do odwołania.

Od dnia 15 września szpitalem jednoimiennym jest Szpital Uniwersytecki w Krakowie – dotychczas tę funkcję pełnił szpital w Starachowicach. Szpital  w Sandomierzu otrzymał zatem zalecenie utworzenia izolatek lub oddziału buforowego, podobnie jak 7 innych szpitali w województwie świętokrzyskim.

W rezultacie, w Specjalistycznym Szpitalu Ducha Świętego w Sandomierzu powstała strefa buforowa. Będą w niej leczeni pacjenci zakażeni koronawirusem, a jednocześnie cierpiący na schorzenia kardiologiczne i neurologiczne.

Na strefę buforową przeznaczono wydzielone sale oddziału laryngologii, gdzie zwykle panuje stosunkowo najmniejsze ,,obłożenie”. Jednak spowodowało to konieczność przeprowadzenia dalszych zmian organizacyjnych, w efekcie których pacjenci laryngologii znaleźli miejsce w wydzielonej części oddziału chirurgii.

Nowa fala zakażeń, rekordowe ilości zachorowań na Covid-19 w kraju i województwie świętokrzyskim, nie nastrajają optymistycznie. Wręcz przeciwnie – stawiają pod znakiem zapytania bezpieczeństwo służby zdrowia i mieszkańców powiatu sandomierskiego. Czy sandomierski szpital podoła temu wyzwaniu?

Władze powiatowe oraz dyrekcja szpitala mają co tego obawy i wątpliwości. Jak wyjaśnia starosta Marcin Piwnik, na szpitale przerzucono zbyt dużą odpowiedzialność, nie pytając o to, czy mają możliwość wydzielenia stref buforowych. Czy są na to środki finansowe? Czy jest personel do opieki nad osobami chorymi i jednocześnie zakażonymi Covid-19?

Starosta podkreśla, że w ostatnim okresie na ogólną liczbę 475 łóżek szpitalnych,  pacjenci zajmowali 400.  Szpital pracuje więc w pełnym zakresie, udzielając świadczeń zdrowotnych pacjentom. Oby nie powtórzył się przypadek, jaki miał miejsce w ubiegłym tygodniu. Wtedy to na SOR w Sandomierzu zgłosiła się pacjentka z podejrzeniem zapalenia płuc. Po przeprowadzeniu testu, potwierdzono zakażenie Covid -19, jednak żaden ze wskazanych szpitali nie przyjął chorej, z powodu braku miejsc.                                    Oprac: Malgo La