W meczu 7. kolejki I ligi grupy D piłkarzy ręcznych SPR Wisła Sandomierz nie przestraszyła się pogromcy lidera, czyli KSSPR-u Końskie i sprawiła niespodziankę w swojej hali MOSiR.
Od pierwszych minut piłkarze ręczni Adama Węgrzynowskiego grali twardo w obronie. Do tego wypracowywali sobie niemal bezbłędnie pozycje rzutowe w swoich akcjach ofensywnych. Większość z tych sytuacji zamienili na gole.
Już po pierwszej części gry można było odnieść wrażenie, że gracze KSSPR-u Końskie są zaskoczeni tak dobrą postawą Wisły. Podopieczni Michała Przybylskiego przez cały czas w zasadzie gonili wynik. Na tablicy przed przerwą było 14:8 dla gospodarzy.
W kolejnej odsłonie Przybylski znów wziął czas dla swojej drużyny. Później jego zawodnicy zaczęli grać nieco lepiej, a nawet zbliżyli się do sandomierzan na dwa oczka (18:16). Sandomierzanie jednak wzięli sprawy w swoje ręce i zapobiegli udanej pogoni KSSPR-u Końskie za wynikiem, przypomnijmy, jak miało to miejsce w środowym meczu rywali z Padwą Zamość.
Skuteczną postawą w decydujących momentach tej rywalizacji wykazali się bramkarz Daniel Skowron oraz najlepszy strzelec drużyny Tomasz Cupisz. Na uwagę zasługuje także Stanisław Malinowski, który potwierdził swoją dobrą dyspozycję skrzydłowego w tym spotkaniu. W ostatnich sekundach dobił rywala i podwyższył wynik na 25:21!
SPR Wisła Sandomierz – KSSPR Końskie 25:21 (14:8)
Autor: Marek Jedynak
Poniżej retransmisja tego meczu wraz z komentarzem (transmitowaliśmy to spotkanie na żywo):
Dzięki za video super !