Kaziukowe słodkości

W parafii pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli był odpust na Św. Kazimierza. Kazimierz Królewicz jest drugim patronem parafii. Tradycją kazimierzowskich odpustów są stragany ze słodkościami. Pod kościołem przy ul. Poniatowskiego może straganów wiele nie było, ale słodkości już tak.

To bardzo młoda tradycja, ale jakże zacna. Wśród parafian organizowany jest konkurs „Ciastko św. Kazimierza”. Smak cukierniczych wypieków jest oceniany, autorzy najlepszych nagradzani podczas mszy odpustowej, a ciasta wg autorskich przepisów sprzedawane podczas głównego odpustu ku czci Opatrzności Bożej.
– Od kilku lat chcemy ożywić kult św. Kazimierza poprzez cukierniczy konkurs. Wszystkie wypieki zgłoszone na tegoroczny konkurs była naprawdę smaczne, ale trzeba było wybrać te najlepsze – mówi ks. Krzysztof Kida, proboszcz parafii. Jury wyróżniło roladę cytrynową i orzechową przygotowane przez Mariolę Wydrę, sernik z jagodami autorstwa Justyny Zioło i sernik z kulkami orzechowymi upieczony przez Dorotę Dwojak. Konkurs wygrały jednak Nikola Mozgawa i Justyna Zybura, które upiekły serniczki królewskie. Tak się złożyło, że doceniony wypiek przygotowały najmłodsze uczestniczki konkursu. Justyna i Nikola mają po 11 lat, a już drugi raz wystartowały w parafialnym konkursie. Wkrótce będą szturmować inne cukiernicze konkursy.
Odpusty na św. Kazimierza są jednymi z najstarszych i najpopularniejszych u nas. Sam fakt, że biskupi na ten dzień zazwyczaj dają dyspensę od jadła za bogatego na post, o czymś świadczy. Najsłynniejszy, największy i najstarszy odpust ku czci św. Kazimierza co roku odbywa się w Wilnie. Kresowiacy, którzy przyjechali do macierzy znad Wilii kultywują odpustową tradycję i wileńskie „Kaziuki” zostały zaszczepione w naszych parafiach. Ich cechą charakterystyczną są piernikowe serca z lukrowymi napisami rodzaju „Kochaj mnie”, Pamiętaj o mnie”. Stragany obwieszone są obwarzankami wędlinami wszelakimi i uginają się pod słodkościami. No i palmy, bo to przecież czas oczekiwania na Zmartwychwstanie.

jc