Na stalowowolskich błoniach stanął paśnik

Stalowowolskie błonia, jak i inne części miasta znajdują się pod grubą warstwą śniegu. To problem dla zwierząt zamieszkujących te tereny. Cierpią zwłaszcza sarny którym śnieg uniemożliwia zdobycie pożywienia. Na ten fakt zwróciła uwagę mieszkanka miasta, pomoc przyszła bardzo szybko. Zainterweniował stalowowolski ZAB budując paśnik, który dziś stanął na błoniach. Pozostaje jeszcze kwestia zapełniania go odpowiednim dla zwierząt pokarmem. Póki co znaleźli się chętni którzy przygotowali jedzenie, za co podziękował prezydent miasta Lucjusz Nadbereżny.

Dziękuję Dobrym Ludziom, którzy zorganizowali pożywienie oraz zadeklarowali je na najbliższe dni. Dodam, że paśnik jest objęty okiem kamery monitoringu. Sarenkom życzymy smacznego. 

Oprócz saren, na pomoc czekają kaczki mieszkające u brzegu rzeki San. Dokładniej, można je znaleźć przy drewnianym tarasie, oraz wzdłuż brzegu w kierunku mostu. Prezydent apeluje także o pomoc dla nich, przypominając przy okazji czym należy karmić ptaki. W ich przypadku błąd może okazać się śmiertelny.
Spacerując po błoniach warto więc zabrać ze sobą trochę pokrojonych warzyw (np. marchewkę, białą kapustę) ziarna zbóż, niełuskane pestki słonecznika, ugotowaną kaszę gryczaną, jęczmienną lub pęczak. Bardzo ważne jest, aby nie karmić zwierząt i ptaków chlebem. Dla ptaków chleb jest bardzo szkodliwy i może okazać się zabójczy.
Źródło: Facebook, Lucjusz Nadbereżny