Nowy park za siedem milionów

Miasto wybrało najtańszą z trzech ofert na budowę Parku Zimnej Wody. Budowa nowego miejsca rekreacji kosztować będzie 7,73 mln. zł, ale Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska dorzuci do tej inwestycji 4,4 mln. zł. Park powstanie miedzy halą tenisową i ul. Czarnieckiego.

Nowe dzieło architektów od krajobrazu pod kierunkiem Mileny Łabaj podziwiać będziemy za dwa lata, ale pierwsze prace ruszą w roku przyszłym, gdy tylko puszczą lody. Park na bagnach obok kolektora ściekowego był już budowany kilkanaście lat temu. Wtedy powstały nieszczęsne asfaltowe kolejki i rampa dla posiadaczy rolek, która hucznie była nazywana skateparkiem. Miał być ciąg dalszy, ale w miejskiej kasie zawsze brakowało pieniędzy. Teraz forsą sypnął Narodowy Fundusz i magistrat ma pole do popisu. Zamiary co do nowego parku prezydent Lucjusz Ndbereżny ogłosił rok temu. Na zaraniu tego lata magistrat ogłosił przetarg na wykonanie. Wystartowały trzy firmy, których ofert opiewały od 7,14 do 11,5 mln. zł. Wybór oczywiście padł na tę najtańszą, z Nowego Sącza.
Wizja architektoniczna jest dość ciekawa, a park składał się będzie z dwóch części. W rekreacyjnej – tuż obok skateparku – zbudowany zostanie pumptrack, czyli tor do wyczynowej jazdy rowerem. Uzupełni go nowa ścieżka dla jeżdżących na rolkach i wrotkach. Popisy wyczynowców będzie można oglądać z widowni, która powstanie na skarpie obok obecnych schodów, „za plecami” ul. Przestrzennej. Skarpa ta ma być też ogrodem różanym, a nasadzenia pochodzić będą z sandomierskich Gór Pieprzowych. Ta część będzie budowana jako pierwsza i ma być gotowa z początkiem jesieni przyszłego roku. Później nowosądeczanie wezmą się za część bliższą ul. Czarnieckiego, tę którą dziś zajmują nasycone śmieciami bagna. Głównymi jej elementami będą dwa stawy, wokół których poprowadzi ścieżka, a nad stawami będą mostki. Czysty romantyzm w otulinie nowych drzew i krzewów. Obecny kolektor ściekowy, który jest dziś traktem spacerowym nie zmieni swej roli. Dalej będzie ścieżką, ale już rowerowo-biegową z asfaltową nawierzchnią, która połączy ul. Energetyków z ul. Czarnieckiego. Całość zostanie przekazana mieszkańcom w czerwcu 2022 r.
Zimna Woda to lokalna nazwa części Sanu, którego koryto sięgało prawie do dzisiejszego kanału ściekowego za hala tenisową. Tak było jeszcze dwa wieki wstecz. Z czasem rzeka wyrównała swój ślad, a na starorzeczu zostały stawy, na brzegu których jest dzisiejszy stadion lekkoatletyczny Sparty. Jeszcze po ostatniej wojnie w stawach tych były ryby. Z biegiem lat stawy zarastały, by na koniec stać się kopalnią torfu dla oszczędnych działkowców. Ostatnio osiedliły się tam bobry, ale musiały się wyprowadzić pod naporem drogowców budujących obwodnicę. Tak więc tworzony teraz Park Zimnej Wody będzie tylko niewielką pamiątką po niegdysiejszych dzikich mokradłach, w których pławskie konie się topiły.

jc