Każdy szpital na Podkarpaciu, który zgłaszał zapotrzebowanie na respiratory i kardiomonitory takie urządzenia dostał. Dostały je m.in. lecznice w Nisku, Stalowej Woli i Tarnobrzegu. Dodatkowe respiratory i kardiomonitory zawieziono do szpitali, które uruchomiły dodatkowe łóżka covidowe.
Na Podkarpaciu nie brakuje respiratorów. We wtorek wojewoda Ewa Leniart poinformowała o dostawach sprzętu medycznego z Agencji rezerw Materiałowych dla szpitali w woj. podkarpackim. Liczby robią wrażenie. Otóż wojewoda zwróciła się do szpitali o zapotrzebowanie na respiratory i kardiomonitory. Z odpowiedzi dowiedziała się, że w podkarpackich lecznicach brakuje 76. respiratorów i 83. kardiomonitorów. Takie zestawienie poszło do Warszawy i ARM przysłała do Rzeszowa dokładnie taka ilość urządzeń. W październiku zapadła decyzja o tworzeniu w szpitalach dodatkowych tzw. łóżek covidowych i znów poszła prośba do ARM o dodatkowe respiratory i kardiomonitory. W drugiej turze rozdziału do 17. szpitali trafiło 51 respiratorów i 48 kardiomonitorów.
Urządzenia zakupione przez ARM trafiły m.in. do Szpitala Powiatowego im. PCK w Nisku (1 respirator, 3 kardiomonitory), Powiatowego Szpitala Specjalistycznego w Stalowej Woli (2 respiratory, 2 kardiomonitory) i Wojewódzkiego Szpitala im. Z. Tarnowskiej w Tarnobrzegu (5 respiratorów, 5 kardiomonitorów). Rozwożeniem urządzeń ratujących życie zajęli się żołnierze z 3. Podkarpackiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej. By zobrazować wielkość tej operacji logistycznej, wystarczy powiedzieć, że przez trzy dni z magazynów Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego do szpitali wyjeżdżało po kilkanaście ciężarówek WOT.
Ciężarówki WOT rozwoziły nie tylko respiratory i kardiomonitory. Za pośrednictwem wojewody do szpitali trafiają też zakupione przez rząd środki ochrony indywidualnej. Od początku pandemii podkarpackie lecznice dostały m.in. 200 tys. kombinezonów, 100 tys. masek (najwyższej) klasy FFP3, blisko 400 tys. masek klasy FFP2, 200 tys. fartuchów i 78 tys. pojemników z płynem do dezynfekcji (5 l płynu w każdym). O ile urządzeń ratujących życie w szpitalach jest wystarczająco, to środków ochrony osobistej stale brakuje.
jc