Wiesława Kwiatkowska, ekspert Związku Miast Polskich, opiekun Stalowej Woli na drodze do pozyskania dotacji z funduszy norweskich, opowiedziała jak wielką szansą na rozwój Stalowej Woli jest uczestnictwo w tym projekcie.
Fundusze norweskie to temat dość skomplikowany. Nie jest łatwo zakwalifikować się na pozyskanie środków. Potrzeba dogłębnej analizy słabych i mocnych stron danego miasta. Diagnoza Stalowej Woli została bardzo wysoko oceniona przez ekspertów biorących udział w weryfikacji zgłoszeń, to pokazuje że miasto jest świadome problemu, i jest zarazem determinacja aby dokonać zmian na lepsze. Fundusze norweskie to wspaniały sposób aby takowych dokonać.
O pozyskanie środków walczy 54 miasta. Do finału przechodzi 15 miast. Stalowa Wola aspiruje by znależć się w tej szczęśliwej “15-stce”, ponieważ Fundusze Norweskie są ogromną perspektywą na rozwój. Problem małych i średnich miast jest zauważalny nie tylko w Polsce ale i całej Europie. Dotyczy głównie kwesti wyludniania. Rozwój lokalny i instytucjonalny jaki ma przynieść inwestycja ma przyczynić się do zmiany Stalowej Woli na miejsce bardziej przyjazne mieszkańcom, takie w którym chce się mieszkać.
Jak powiedziała ekspert — Stalowa Wola już wygrała. Zespołem, zaangażowaniem, świadomością, nie myślicie że jakoś to będzie działacie i walczycie o siebie. A kiedy będzie wiadomo czy Stalowa Wola skorzysta z funduszy? Pod koniec pazdziernika będzie składany ostateczny projekt, a o tym czy Stalowa Wola przeszła do finałowej piętnastki dowiemy się prawdopodobnie w kwietniu.