Pociąg pospieszny relacji Rzeszów – Szczecin zderzył się rano z lokomotywą. Tory na trasie Stalowa Wola – Przeworsk są zablokowane. W wypadku nikt nie zginął, jest kilkoro rannych.
Pociąg ten jest bardzo popularnym połączeniem południa Polski z jej centrum i zachodnimi województwami. Chętnie jeżdżą nim mieszkańcy naszego regionu, bowiem to najszybsze przedpołudniowe połączenie chociażby z Warszawą. Dzisiaj nie będzie rekordu czasowego, ale i tak cud, że obyło się bez ofiar.
Do wypadku doszło w Chałupkach Dębniańskich k. Grodziska Dolnego. Pociąg uderzył w tył przetaczanej lokomotywy. Zdarzyło się to na tzw. wolnym przejeździe. Lokomotywa miała zaczekać na przejazd składu pospiesznego i dopiero przejechać newralgiczny tor. Wszystko wskazuje na to, że wszystkiemu winny jest maszynista lokomotywy. Dlaczego wjechał na zakazany dla niego tor, wyjaśni postępowanie.
– Do wypadku doszło o godz. 5.51. Nikt nie zginął, lekko rannych jest 5 osób – mówił zaraz po zdarzeniu Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. Później okazało się, że tylko dwie osoby wymagały pomocy lekarskiej. Zdarzenie wyglądało jednak poważnie i na miejsce wypadku skierowano karetki pogotowia z szerokiej okolicy, w tym również ze Stalowej Woli. Ruch pociągów na całej trasie ze Stalowej Woli do Przeworska został wstrzymany. Pasażerowie pociągu i oczekujących na niego na stacjach kolejnych, przewożeni są autobusami do Lublina, skąd już koleją pojadą do celu.
jc