Hutnik Kraków też zagra w II lidze. PZPN rozdaje awanse.

Decyzją Komisji ds. Nagłych PZPN Hutnik Kraków w przyszłym sezonie będzie grał w II lidze. Jest to efekt kilkudniowych przepychanek i kontrowersyjnej decyzji Lubelskiego Związki Piłki Nożnej, który zdecydował o awansie piłkarzy Motoru Lublin, choć to krakowianie byli na pierwszym miejscu.

Dawno nie było tak głośno w  sportowej Polsce o rozgrywkach III ligi piłkarzy, wszak to dopiero czwarta klasa rozgrywkowa. Żadna agencja marketingowa nie wypromowałaby w kraju tak mocno IV grupy III ligi, jak zrobił to Lubelski Związkowi Piłki Nożnej. Uznał on ostatecznie, że przy takiej samej liczbie punktów ligę wygrali piłkarze Motoru Lublin, bowiem mieli lepszy bilans bramkowy, aniżeli krakowski Hutnik. Piłkarze i działacze ze stolicy Małopolski natomiast powoływali się na fakt, że to oni wygrali bezpośredni mecz 1:0. Problem w tym, że rozgrywany był na własnym boisku, a lublinianie nie mieli okazji do rewanżu.

Zamieszanie i ciągłe komentarze w środowisku sportowym wywarły tak duże ciśnienie na władzach PZPN, że ten postanowił wynagrodzić Hutnik Kraków dodatkowym miejscem w II lidze. Licząc tym samym na uspokojenie nastrojów. Takie postępowanie pozwala sądzić, że im większy jazgot i narzekanie, oraz medialny szum pozwala wywalczyć swoje, nawet jeżeli chodzi o miejsce w lidze wyżej.

Myślę, że dzięki tej decyzji zwyciężył przede wszystkim sport i zdrowy rozsądek. Absolutnie nie chcę włączać się w dyskusję i interpretację przepisów Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, który autonomicznie prowadził rozgrywki w grupie IV, III ligi piłkarskiej. Mam nadzieję, że przyjęte rozwiązanie zadowoli wszystkich zainteresowanych, a Motor Lublin i Hutnik Kraków pomyślnie przejdą proces licencyjny i swą obecnością oraz klasą sportową wzmocnią drugoligowe zmagania – tak skomentował decyzję Komisji ds. Nagłych Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.

Szpak