Siarka Tarnobrzeg po raz pierwszy wygrała na własnym stadionie w aktualnym sezonie, w trzeciej lidze, grupie czwartej. Przeciwnikiem tarnobrzeskiej drużyny był lider – Wisła Puławy, która w sobotę doznała pierwszej porażki w rozgrywkach.
Początek nie był najlepszy w wykonaniu podopiecznych Grzegorza Opalińskiego, którzy sprokurowali rzut karny i stracili bramkę w 14. minucie za sprawą Łukasza Kacprzyckiego. Tarnobrzeska drużyna mimo niekorzystnego obrotu spraw ruszyła do odrabiania strat i pokazała lepszą grę. W 25 minucie spotkania Bartosz Sulkowski wykorzystał z kolei podyktowaną dla gospodarzy jedenastkę.
W drugiej połowie dobra gra Siarki dawała się we znaki liderującej Dumie Powiśla. Podrażnieni młodzi zawodnicy z Tarnobrzega chcieli osiągnąć w tej rywalizacji satysfakcjonujący rezultat.
Pokazała to indywidualna akcja Kamila Kargulewicza w 77 minucie meczu, który zbiegł ze skrzydła w pole karne Kacpra Kołotyły, zmylił obrońcę i uderzył w krótki róg bramki Wisły Puławy.
Jak okazało była to akcja zapewniająca Siarce zaskakujące trzy punkty w 8. kolejce ligowej. Mecz był dla gospodarzy także przełamaniem serii bez zwycięstwa przy Alei Niepodległości w aktualnym sezonie.
W 9. kolejce przeciwnikiem Siarki Tarnobrzeg będzie Sokół Sieniawa zajmujący trzecie miejsce w ligowej tabeli.
Siarka Tarnobrzeg – Wisła Puławy 2:1 (1:1)
Bramki: Bartosz Sulkowski 25 (k) Kamil Kargulewicz 75 – Łukasz Kacprzycki 14 (k)