W dobie walki z koronawirusem pojawia się szereg pomysłów i metod walki z nim. Część proponowanych rozwiązań jest dziwnych i absurdalnych. Autorem jednej takiej “złotej rady” był ostatnio nie kto inny jak Donald Trump. Na jednej z konferencji prasowych powiedział on, że można wstrzykiwać chorym środki do dezynfekcji pod skórę. Zdaniem prezydenta zabijają one patogen w ciągu minuty. Na reakcje lekarzy i producentów środków do dezynfekcji nie trzeba było długo czekać. Jednym głosem wszyscy skrytykowali pomysł Trumpa. W czasie globalnej pandemii nie brak takich niebezpiecznych i nieodpowiedzialnych słów.
Po drugiej stronie politycznego świata w kraju, co z demokracją mało ma wspólnego Aleksandr Łukaszenko wyśmiewa całego wirusa. Słynne jest już jego nagranie z meczu hokejowego w którym mówi on dziennikarce : “Ja tutaj żadnego wirusa nie widzę”. Białoruś jest jedynym krajem w Europie w którym rozgrywki profesjonalnego sportu nie zostały wstrzymane. Ostatni dyktator Europy jak często nazywają Łukaszenkę jest miłośnikiem sportu i to właśnie aktywność fizyczna dla białoruskiego polityka jest receptą na pandemie.
Na innej stronie globu remedium na nieznany wcześniej wirus ma być krowi mocz. Zdaniem hindusów zamieszkujących Indie ma mieć on właściwości lecznicze . Zdaniem lokalnych polityków światowi przywódcy powinni importować ten płyn z Indii. Powyższa “metoda” leczenia ma podłożenie religijne. Hindusi wierzą, że krowy są święte, z zastrzeżeniem, że nie wszystkie, tylko indyjskie. Gaumutra ( krowi mocz) konsumowany jest nawet przez urzędników i polityków.
Również w Indiach na świat przyszły nowo narodzone bliźnięta. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nadano im imiona “Corona” i “Covit”. Małżeństwo z Raipur nazywając tak swoje dzieci chciało podkreślić udany poród w czasie kwarantanny.
W Polsce mamy swojego specjalistę od koronawirusa. Nazywa się doktor Jerzy Zięba. W swoich “radach”proponuję on stosowanie witaminek na wirus SARS – Cov2. Jego zdaniem najlepszymi do tego celu są : witamina C, A i D3. Naczelna Rada Lekarstwa i Główny Inspektorat Sanitarny w bardzo szybkim czasie krytycznie odniosły się do stosowania tego typu metod medycyny niekonwencjonalnej.
Innymi niestandardowymi sposobami walki z koronawirusem jest picie w dużych ilościach alkoholu czy nacieranie się olejkiem palmowym.
W dobie niebezpieczeństwa człowiek często sięga do nieracjonalnych i nie sprawdzonych sposobów leczenia. Czasami mają one podłoże kulturowo – religijne, a niekiedy opierają się o autorytet osoby głoszącej “nowe pomysły”.
Tomasz Lisowski