Demokracja i jej krytycy.

Demokracja jest najpowszechniejszym ustrojem na świecie. Mało jest krajów, które można uznać za zupełne reżimy niedemokratyczne. Jeśli już takie istnieją to są obecne na terenach Azji lub Afryki. Cały cywilizowany świat zachodu oparty jest o porządek demokratyczny.

Nie jest to jednak ustrój,który ma tylko samych zwolenników. Są środowiska i ruchy polityczne jawnie kontestujące rządy ludu. Przykładem takiego nurtu są mało powszechne, lecz znane w historii ruchy monarchistyczne. Dążą one w swoich założeniach do powrotu monarchii jako najlepszej formy rządów. W polskich warunkach zadeklarowanym monarchistą jest Janusz Korwin Mikke.

Najczęściej demokracja krytykowana jest za, paradoksalnie, jej elitarność. Pojawiają się w jej ramach grupy nieformalne mających wspólne cele, przeciwne wobec innych grup. W języku socjologii istnieje określenie takiej zbiorowości – klita. Tworzy się ona najczęściej na obszarach polityki, gospodarki. Zdobywając określone zasoby staje się coraz silniejsza wpływając na określone środowisko.

Demokracja jest ustrojem wyjątkowo krytykowanym przez wybitnego starożytnego filozofa polityki Platona. Według niego rządy ludów kończą się zawsze dyktaturą i charakteryzują się wyjątkową niestabilnością. Pojawia się sprawny demagog, który zdobywa aplauz tłumów, a one oddając na niego głos przekazują mu całą władzę. Temu problemowi można systemowo zaradzić. Zrobili to choćby amerykanie, którzy w fundamentach swojej filozofii polityki i państwa stworzyli mechanizm równowagi pomiędzy najważniejszymi instytucjami państwa ( Kongres, Prezydent, Sąd Najwyższy). W politologii taki mechanizm nazywa się Checks and balances i polega na świadomym rozdzieleniu władzy pomiędzy organy wzajemnie się kontrolujące.

Demokracje można również rozumieć jako pewien katalog wartości. Na czele tego aksjologicznego zbioru znajduję się wolność. I tutaj pojawia się kolejny problem. Jak ową wolność zdefiniować? . Najczęściej w rozwiązaniach konstytucyjnych współczesnych państw przyjęta jest negatywna koncepcja wolności. Oznacza to, że wolność  to możliwość robienia tego co się komuś podoba, ale w granicach wolności drugiego człowieka. Jest to pojęcie relacyjne wymagające dwóch podmiotów. Gdy prawa i wolności innego są ograniczane przeze mnie oznacza to, że granica wolności została przekroczona.

Znacznie inny sposób rozumienia wolności przedstawił papież Jan Paweł II. Wiązał on wolność z odpowiedzialnością. Dla Wojtyły – profesora etyki, wolność nie miała ona absolutnego charakteru. Podobnie jak Platon uważał, że złe rozumienia doprowadzi do przemiany demokrację w autorytaryzm.

Skąd wiec bierze się tęsknota za autorytaryzmem współcześnie ? Rządy silnej ręki były wkomponowane w historię świata od dawna. Począwszy od czasów egipskich faraonów potomków Boga Ra po carów Rosji, a skończywszy na tyranach XX wieku jak Stalin czy Hitler. Władza jednego zawsze budziła respekt i szacunek. Również szybkość podejmowania decyzji była tą przesłanką, która sprawiała że silna i scentralizowana władza cieszyła się duzym poparciem. Na ten przykład parlamentaryzm jawił się jako ciąg do niczego nie prowadzących debat i dyskusji. Gdy rządzi jeden decyzja zapada szybko i wiadomo kto jest za nią odpowiedzialny  Ojciec narodu, wódz naczelny daje ludowi poczucie bezpieczeństwa.To chyba najważniejsza logika czegoś, co można nazywać resentymentem za autorytaryzmem.

Mimo wielu negatywnych stron demokracji i jej częstej krytyki to ustrój, który parafrazując słowa Winstona Churchilla jest najlepszy z możliwych jaki mamy. Nikt nie wymyślił lepszego.

Tomasz Lisowski