Głosowanie kopertowe przyjęte przez Sejm.

  • Wczoraj Sejm w dwóch czytaniach przyjął projekt ustawy dotyczący wyborów korespondencyjnych na prezydenta. Chodź początkowo to opozycja wygrała głosowanie nie dopuszczając tego punktu do obrad, to po przerwie obóz rządowy wniósł po raz kolejny projekt o wyborach “kopertowych”. Tym razem w nowej ustawie zapisano przesunięcie wyborów o tydzień lub dwa przyznając możliwość decydowania o tym w przyszłości marszałek sejmu.

W czasie debaty  politycy opozycji krytykowali rozwiązania zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Wśród najważniejszych argumentów za odrzuceniem ustawy przeciwnicy polityczni rządu Mateusza Morawieckiego wskazywali obecny w kraju stan epidemii, pominięcie konsultacji społecznych, uchybienia prawne takie jak brak odpowiedniej ilości rozporządzeń wykonawczych. Tym razem rządzący w dwóch czytaniach wygrali głosowania. Na tym etapie projekt trafi do Senatu, gdzie będzie dalej procedowany.

Taki stan rzeczy oznacza, że kryzys polityczny wydaje się być ugaszony. Najgorsze scenariusze zakładające wyrzucenie z koalicji “gowinowców” się nie sprawdziły. Gdyby tak się stało Polskę czekały by przedwczesne wybory parlamentarne. Trzeba zaznaczyć, że ten scenariusz nie jest jeszcze nierealny. Jak zaznacza Jadwiga Emilewicz, gdyby sytuacja epidemiczna w kraju uległa dalszemu pogorszeniu jej partia nie zgodziła by się na  przeprowadzenie wyborów w jakiejkolwiek formie nawet w maju.

Możliwość głosowania korespondencyjnego jest obecnie stosowania w szwajcarskich kantonach i niektórych niemieckich landach jak Bawaria. W odróżnieniu od tradycyjnego głosowania odbywa  się ono za pomocą poczty. W Polsce tego typy głosowanie nigdy nie miało miejsca.

Tomasz Lisowski