W dawnych czasach takie pojęcia jak władza, polityka, wpływ były zarezerwowane tylko dla mężczyzn. Obraz kobiet posiadających cechy: delikatności, dobroci i emocjonalności na długo nie mógł się wkomponować w rolę przywódcy politycznego. Jednak współcześnie trudno wyobrazić sobie politykę bez kobiet.
Kto nie zna takich postaci jak: Margaret Thatcher, Hilary Clinton, czy Angela Merkel. Wszystkie łączy jedno. Są kobietami, dumnie działającymi na krajowej i zagranicznej arenie politycznej. Łamią mity i stereotypy mówiące o tym, że polityka nie jest miejscem dla płci pięknej. Często są bezkompromisowymi osobami nie bojącymi się niepopularnych decyzji przed którymi uciekają sami mężczyźni. Klasycznym przykładem, jest Margaret Thatcher nazywana “żelazną damą”. Pełniła ona funkcję premiera Wielkiej Brytanii w latach 1979-1990. Oprócz tego, że była znana ze stanowczości w stosunku do strajkujących górników to jeszcze sama stworzyła spójny system poglądów łączący elementy neoliberalizmu, konserwatyzmu i monetaryzmu określany (od jej nazwiska) jako taczeryzm.
Statystyczne dane dotyczące udziału kobiet w polityce wyglądają następująco. Jeśli chodzi o ich odsetek w rządach to jest on największy w takich krajach jak : Hiszpania (52,4%), Francja(52,2%), Szwecja(48,7%). Na drugim końcu zestawienia znajdują się Węgry i Malta. Tam udział kobiet w rządach to zaledwie 7,1 % i 12 %. Nie najlepiej sytuacja wygląda na Cyprze i we Włoszech. Oba kraje mają mogą pochwalić się udziałem kobiet na poziomie 16,7 %. Zbliżony wynik uzyskała Polska – 17%.
Lepiej wyglądają statystyki udziału kobiet w poszczególnych parlamentach krajowych. Zgodnie z danymi Unii Międzyparlamentarnej według stanu na lipiec 2019 kobiety stanowiły 24,2 % wszystkich członków parlamentów narodowych. Jest to wzrost o 11,3 % w porównaniu do 1995 roku. Co może zaskakiwać, to kraj afrykański posiada najwyższy procent parlamentarzystek na świecie. Jest nim Rwanda. W izbie niższej parlamentu tego kraju zasiada aż 61,3 % kobiet. Podobnie jak w poprzednim przypadku, tu też mamy do czynienia z przestrzennym zróżnicowaniem. Najlepiej na tym tle wypadają kraje skandynawskie, jest tam aż 42,5 % parlamentarzystek. Najmniejszy udział procentowy w izbach parlamentarnych kobiet jest w Azji (19%), Pacyfiku(16,35), Bliskim Wschodzie oraz Afryce Północnej (19%). Polska plasuje się na 54 miejscu, z wynikiem 29,13 % kobiet w Sejmie.
Według stanu na czerwiec 2019 roku, 11 kobiet pełniło funkcję głowy państwa, a 12 wykonywało zadania szefa rządu. W styczniu 2019 roku 20,7 % ministrów stanowiły kobiety. Pięć najczęściej obejmowanych tek to : sprawy społeczne, ochrona środowiska,, energia, zatrudnienie oraz handel i przemysł.
Rola kobiet w polskiej polityce wydaje się z roku na rok rosnąć. Chodź nie doczekaliśmy się jeszcze pierwszej prezydent kobiety (w tegorocznych wyborach mamy jedną kandydatkę Małgorzatę Kidawę – Błońską) to teka premiera była już nieraz własnością Polki. Stanowisko premiera sprawowały: Hanna Suchocka (w latach 1991-1993), Ewa Kopacz ( w latach 2014-2015) oraz Beata Szydło ( w latach 2015 -2017).
W dniu 8 marca należy wszystkim paniom życzyć, aby powyższe statystyki z roku na rok były coraz lepsze.
Tomasz Lisowski
Źródło: Kobiety w polityce. Statystyki międzynarodowe. Kancelaria Senatu.
Na zdjęciu kanclerz Niemiec Angela Merkel sprawująca ten urząd od 2005 roku.