Problem przemocy domowej w cieniu zarazy.

W dniu wczorajszym w Senacie odbyła się dyskusja wobec problemu przemocy domowej. Zjawisko znęcania się nad najbliższymi członkami rodziny, co może dziwić, wywołuje polityczne spory i konflikty. Linia podziału wynika z zasadności ingerencji państwa w komórkę społeczną jaką jest rodzina. I tak od kilkunastu lat w polskim parlamencie istnieje spór, co to konieczności regulowania tego problemu w prawie. Tymczasem w ramach organizacji międzynarodowych powstaje szereg deklaracji , konwencji mających zapewnić bezpieczeństwo w rodzinach. Przykładem takiego dokumentu tak zwana konwencja stambulska.

Zjawisko przemocy domowej jest problemem społecznym trudnym do zmierzenia. Oficjalne statystyki policyjne nie odzwierciedlają skali z jaką w  rzeczywistości mamy do czynienia. Z prostej przyczyny. Wiele kobiet- bo one są najczęściej ofiarami- nie zgłasza faktu zaistnienia przemocy odpowiednim służbą. Tym samym sprawcy takich przestępstw przez wiele lat pozostają bezkarni. Taki stan rzeczy wynika z kilku czynników. Po pierwsze, ofiara najczęściej poddawana jest długotrwałej przemocy psychicznej przez ,co  popada w depresje i inne stany społecznego zrezygnowania. Po drugie, często ofiara jest zależna ekonomicznie od swojego oprawcy. Po trzecie, otoczenie społeczne (sąsiedzi, najbliższa rodzina) nie podejmują  działań mających przerwać akty przemocowe.

W Polsce problematykę przemocy domowej reguluję głównie ustawa z 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Zgodnie z artykułem 2 tejże ustawy za przemoc domową należy uznać jednorazowe lub powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie prawa, narażające członków rodziny na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą. Powyższa dość szeroka definicja legalna przemoc domową rozumie więc, jako nie tylko akt fizycznej napaści ,ale również psychicznego dręczenia.

Tym razem spór polityczny wobec zjawiska przemocy w rodzinie dotyczy konwencji stambulskiej. Po pięciu latach od jej ratyfikowania Prawo i Sprawiedliwość chciałby, aby Polska umowę wypowiedziała. Jaki jest tego powód ? Ma być nim “genderowy” język konwencji oraz doszukiwanie się źródła przemocy w religii. Jedną z partii, która najbardziej broni dokumentu jest Lewica. Zdaniem jej przedstawicieli, konwencja stambulska ma jeszcze lepiej chronić ofiary przemocy domowej. A zawarta tam definicja przemocy ekonomicznej pozwala na sprawniejszą walkę z tym problemem społecznym. Jak na razie nie wydać chęci do kompromisu po obu sporach konfliktu.

W czasie pandemii koronawirusa i  związanej z nią przymusową izolacją wskaźniki związane z przemocą domową na całym świecie wzrastały.

Tomasz Lisowski