W ostatnim tygodniu prezes Narodowego Banku Centralnego i Rada Polityki Pieniężnej zdecydowały już o kolejnej obniżce stóp procentowych.Tym razem o 40 punktów bazowych. Decyzja ta niezwykle zaskoczyła rynek. Większość ankietowanych ekonomistów była zdania, że stopy pozostaną na tym samym poziomie. Tak się jednak nie stało i historyczna obniżka stała się faktem. Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego i całej polskiej gospodarki ?
Żeby zrozumieć czym są ujemne stopy procentowe na wstępie trzeba odpowiedzieć na pytanie: Czym są stopy procentowe w ogóle ?. Według definicji, stopa procentowa to koszt pożyczonego kapitału. Dla przykładu, jeśli chce pożyczyć 1000 zł po stopie procentowej 10 % oznacza to, że do oddania po pewnym okresie będę miał 1100 zł. W skali całej gospodarki im wyższe stopy procentowe, tym branie kredytów danym kraju jest droższe. Teraz przejdźmy do idei ujemnej stopy procentowej. W tym wypadku rolę się odwracają i to pożyczkodawca dopłaca osobie czy instytucji biorącej kredyt, aby go wzięła. I tutaj można poznać pierwszy skutek decyzji polskiej RPP. Cieszyć się z niej mogą osoby, które obecnie posiadają kredyty w walucie krajowej, ponieważ ich oprocentowanie znów spadnie. Ale uwagą, nie oznacza to ,że osoba która zdecyduje się na wzięcie kredyty w chwili obecnej będzie miała łatwiej. Banki komercyjnie z powodu zaniżenia stopy procentowej czyli utraty rentowności będą zaostrzać kryteria uzyskania zdolności kredytowej. Dlaczego tak się dzieje ? Ponieważ widełki określające marze banku i stopę referencyjną ( obecnie wynosi ona 0,1 %), a więc taką która jest ustalana przez bank centralny stają się coraz mniejsze.
W zupełnie innej sytuacji od kredytobiorców znajdują się posiadacze lokat bankowych.Dla nich ważna jest stopa depozytowa. W skutek decyzji z tego tygodnia zyski z lokat bankowych będą niemożliwe. Oznacza to, że taka osoba co prawda nie będzie traciła swoich pieniędzy, ale zasadniczy cel czyli zyski z oprocentowania staną się nie możliwe. Tradycyjna nagroda za oszczędzanie przestanie faktycznie obowiązywać. Dalsze obniżenie stopy procentowej jest o tyle niebezpieczne jak zauważają eksperci, gdyż zagraża stabilności systemu bankowego. Z dużym problemem będą musiałby zmierzyć się banki mniejsze. Istnieje również ryzyko masowego wycofywania lokat z banków, co uderzy też w samych kredytobiorców. Bank jako instytucja, udziela kredytów na podstawie lokat jakie posiada w swoim oddziałach. Gdy nastąpi gwałtowny odwrót od lokat mogą pojawić się problemy.
Decyzja Narodowego Banku Polskiego o obniżeniu stopy referencyjnej do rekordowo niskiego poziomu nie ma za bardzo uzasadnienia ekonomicznego. Na rynkach mamy obecnie do czynienie z atmosferą niepewności. Przedsiębiorstwa podobnie jak gospodarstwa domowe raczej oszczędzają niż wydają. Poza tym nie jest pewne czy tak dramatycznie niskie stopy procentowe nie spowodują wzrostu inflacji. Na rynku jest i tak już dużo pieniądza. Działają różne odsłony tarczy antykryzysowej , które zapewniają dopływ pieniądza dla przedsiębiorców.
W skali świata eksperymenty z ujemnymi stopami procentowymi są stosowane od wielu lat. Na takie kroki zdecydowały się Federalny Bank Centralny (FED) oraz Bank Centralny Japonii. Ten drugi od wielu lat prowadzi politykę opartą na niskich stopach. Trzeba jednak zwrócić uwagę ,że są to kraje z odmienną strukturą gospodarki niż Polska. Dla przykładu Japonia zmaga się z wielkim długiem publicznym, którego relacja do PKB wynosi 250 %. Ta odmienna sytuacja sprawa, że gdy niskie stopy procentowe w omawianych krajach nie spowodowały presji inflacyjne ten scenariusz nie musi się spełnić w naszym kraju. Ekonomia nie jest nauką, gdzie w każdym rejonie na świecie jej prawa działają tak samo analogicznie jak ma to miejsce w przypadku praw fizycznych czy chemicznych.
Tomasz Lisowski
W końcu ktoś przedstawił tą kwestię w sposób jasny dla przeciętnego Kowalskiego.
Obniżenie stóp procentowych ma zachęcić do inwestowania. Inwestujmy więc.