Ok. 500 chasydów, głównie z zachodniej Europy i USA bierze udział w uroczystościach w Leżajsku z okazji 234. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha. Pandemia przetrzebiła rzeszę pielgrzymów. W poprzednich latach przybywało ich kilka, a nawet kilkanaście tysięcy. W tym roku z prośbami do Boga nie wybrali się chociażby ortodoksi z Izraela.
Z Izraela nie ma teraz lotniczych połączeń z Polską i w Leżajsku nie ma też Żydów z Bliskiego Wschodu. Większość z innych skupisk Braci Starszych w Wierze też miła kłopoty z przekraczaniem granic i tegoroczne uroczystości są jednym z najmniejszych w historii spotkań przy grobie najsłynniejszego z rodu Weisblummów. Pielgrzymów obowiązują takie same rygory sanitarne, jak wszystkich innych między Bugiem i Odrą. Chasydzi muszą mieć maseczki i zachowywać dystans społeczny. Kto zdecydował się na nocleg w Leżajsku musi być zaszczepieni przeciwko COVID-19 dwiema dawkami szczepionki. Na nocleg zdecydowało się ok. 60 osób. Sanepid przygotował dla pielgrzymów ulotki w języku angielskim o obowiązujących w Polsce rygorach sanitarnych. Żydzi modlą się w dwóch namiotach liczących po ok. 200 m kw. powierzchni; jednorazowo w każdym może przebywać 40 pielgrzymów. Modły mają charakter przejściowy; którzy je skończą ustępują miejsca następnym. Przed modlitwą Żydzi zwykle obmywają się w mykwie, czyli w specjalnej łaźni. W tym jednak roku z sanitarnych powodów mykwa została zamknięta. Modlitwy i ceremoniał innych obyczajów towarzyszących modłom trwają ok. 3 godzin. Po nich Żydzi jedzą koszerny posiłek, ale w tym roku wydawany jest on wyłącznie na wynos.
Święto śmierci cadyka Elimelecha jest ruchome – reguluje je kalendarz żydowski – i każdego roku chasydzi przyjeżdżają do Leżajska w innych terminach, ale najczęściej w marcu. Czasami to święta wypada dwa razy w ciągu jednego roku. Elimelech Weissblum był jednym z trzech najbardziej znanych cadyków dawnej Polski. Słynął z uzdrawiania dusz i ciał. Był głosicielem chasydyzmu, czyli buntowniczego nurtu religijno-mistycznego w judaizmie. Głosił, że Bogu można służyć nie tylko przez wypełnianie prawa i modlitwę, ale także przez codzienne obowiązki. Chasydzi wierzą, że w każdą rocznicę śmierci duch Elimelecha schodzi na ziemię i zabiera do Boga prośby pielgrzymów złożonych w jego grobie. Stąd po każdej pielgrzymce najsłynniejszy w Leżajsku grobowiec jest zasłany drobnymi karteczkami zwanymi kwitełe.
Uroczystości kończą się wczesnym piątkowym popołudniem, bowiem po zachodzie słońca rozpoczyna się szabat.
jc
😠